Balice wojskowe

Wojskowe, czyli 8 Baza Lotnictwa Transportowego w Krakowie im. St. Skarżyńskiego. Co dla SLE nie bez znaczenia. A w Bazie i nad nią? "Cicer cum caule" istny!
Z trzecimi już raczej zębami ( zdjęcie ) starością dostojne An-y 2 obok śmigłowców Mi-8, też już w rodowodzie ponad półwiecznych i najbardziej chyba polski z ruskich, bo produkowany i modernizowany tylko w Mielcu An-28 "Skytruck".
Podstawowym i chyba najistotniejszym samolotem transportowym polskiego lotnictwa wojskowego są jednak dwusilnikowe hiszpańskie Casy C-295, przytłaczane wielkością przez obecne na krakowskim lotnisku maszyny Loched C-130 "Hercules" ( rozpiętość 40 m ) Produkowany od lat 50-tych do dziś "Hercules" został po wojnie godnym następcą transportowej C-47 "Dakoty" ( samolotu, który "wygrał drugą wojnę światową" ) a dobrą sławę utrwalił mu udział w licznych akcjach humanitarnych.
A jednak również nie on jest największym samolotem jaki jest szansa zobaczyć na wojskowych Balicach. Jest nim amerykański C-17 "Globmaster" należący w liczbie trzech maszyn do NATO/SAC - stowarzyszenia 12 krajów w celu użytkowania tych horrendalnie drogich samolotów; Polska ma do dyspozycji 150 godzin rocznie.
Czterosilnikowy odrzutowy C-17 - rozpiętość 51,74 m, długość 53,04 m, masa startowa 265 t ( z ładunkiem 60 t zasięg 6000 km ) To robi wrażenie!
Na zdjęciach można dostrzec na samolocie wojskowe znaki węgierskie, bo główna baza SAC znajduje się w Papa na Węgrzech.
Autorem wszystkich zdjęć jest Krzysztof Bartoszewski.